Powiem ci coś na ucho, siostro/bracie!
Dzisiaj (DZIEŃ 6) maleństwa coraz bardziej przypominają chomiki, coraz ciemniejsze i coraz sprwniejsze. Rzecz jasna jeszcze nie widzą, ale wrodzony GPS bezbłędnie (choć często okrężną drogą) prowadzi je do rodzinnego gniazdka, ilekroć któryś postanowi udać się na spacer. Wciąż nie zdarza się to jednak zbyt często, bo Fretka jest czujną strażniczką, czasem jednak chowa się przed rozrabiającymi dzieciakami w kartonowym azylu po drugiej stronie akwarium.
Poobiednie leżakowanie
Maluchy rosną jak na drożdżach, a ja mimo to mam wrażenie, że czas stanął w miejscu, tak bardzo nie mogę się doczekać momentu, w którym zobaczę ich prawdziwe kolory! I w którym zacznę je wreszcie odróżniać xD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz