Ciemny meszek podszycia maluchów powoli obrasta właściwym futrem, tak że zaczynają się ujawniać przyszłe kolory. I dziś już widzę, że wśród potomstwa Fretki poza złotą samiczką są prawdopodobnie dwa, jeśli nie trzy sreberka, choć z pewnością nie wszystkie będą miały ten sam odcień - jedno jest wyraźnie jaśniejsze.
W tym ujęciu maleństwo po prawej wygląda jak żywa kopia Fretki!
Moje piękności!
Rodzinny podwieczorek, czyli ile sałaty można zmieścić
w magicznej chomiczej torebce policzkowej :D
w magicznej chomiczej torebce policzkowej :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz