wtorek, 10 maja 2016

DZIEŃ 11

DZIEŃ 11 - wycieczki terenoznawcze i w poszukiwaniu smacznych kąsków to już norma i praktycznie co chwilę któryś z czwórki rodzeństwa opuszcza gniazdo, mimo że oczy wciąż mają jeszcze zamknięte. Ale już za 3 dni powinny pierwszy raz ujrzeć wielki świat :)

Ciemny meszek podszycia maluchów powoli obrasta właściwym futrem, tak że zaczynają się ujawniać przyszłe kolory. I dziś już widzę, że wśród potomstwa Fretki poza złotą samiczką są prawdopodobnie dwa, jeśli nie trzy sreberka, choć z pewnością nie wszystkie będą miały ten sam odcień - jedno jest wyraźnie jaśniejsze.

W tym ujęciu maleństwo po prawej wygląda jak żywa kopia Fretki!

Moje piękności!

Rodzinny podwieczorek, czyli ile sałaty można zmieścić
w magicznej chomiczej torebce policzkowej :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz