wtorek, 3 maja 2016

DZIEŃ 4

DZIEŃ 4. Pierwsze miejsce w kategorii najsłodsze ujęcie / najsympatyczniejsza mordka / matka roku / najpiękniejszy portret rodzinny / naj... naj... naj...* zajmuje Fretka i niczego nieświadome dwa dojące ją oseski! :

Patrz, jaka jestem śliczna!

* niczego nie skreślać!

Tak, jak kiedyś pokazywałam Wam najbrzydsze ujęcie Fretki, tak dziś przedstawiam najpiękniejsze zdjęcie, jakie kiedykolwiek udało mi się jej zrobić :D

Czterodniowe maleństwa są nieco ciemniejsze niż wczoraj i bardziej ruchliwe (aczkolwiek nie omieszkałam się sprawdzić żywotności środkowego delikwenta), skłonne do siostrzano-braterskich przepychanek, choć jeszcze nie uciekają z gniazda.

No co się tak rozpychasz?!


Taaaki jestem senny!

Mam nadzieję, że już niebawem przyjdzie czas na pierwsze wycieczki terenoznawcze :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz