sobota, 2 kwietnia 2016

140g żywego szczęścia

Wygląda na to, że ostatni raz pisałam tak dawno temu, że nie miałam okazji wspomnieć Wam, iż znalazłam poszukiwaną srebrną samiczkę :D Co prawda nie taką, jaką sobie wymarzyłam, ponieważ ta jest znacznie ciemniejsza od standardowego sreberka, ale jest piękna - jak wszystkie chomiki - i wychodzi paskudnie na zdjęciach. Musimy koniecznie popracować nad niefotogenicznością ślicznego futerka Fretki.
Wczoraj Fretka miała bliskie spotkanie ze Sreberkiem, a dziś przybrała na wadze całe 5 g. To zdecydowanie za szybko, by cokolwiek stwierdzać, ale czy to przypadkiem nie zapowiedź większej ilości szczęścia?

(Fretka pierwszego dnia u mnie
i najpaskudniejsze zdjęcie, jakie udało mi się jej wtedy zrobić xD
- w tej chwili wygląda już bardziej cywilizowanie)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz