Niestety przez to wszystko stracilam sporą część dzieciństwa moich czterech chomicząt, które w tej chwili mają już 44 dni i dosłownie kilka zdjęć z ostatnich dwóch tygodni :( Nie tak miało to wyglądać... Wszystkie cztery wyrosły na piękne chomiki, choć szczegółowe określenie ubarwienia dopiero przede mną. Niedługo stworzę też, specjalnie na życzenie Łukasza, drzewo genealogiczne trzech pokoleń moich sreberek (i nie tylko) :)
A oto wyniki dzisiejszego ważenia:
Dynia, 84 g
Szarlotka, 93 g
Marcepan, 79 g
Popiołek, 84 g
Fretka, 139 g
Perełka, 156 g
(ciotka dzieciaków, 21 miesięcy)
i moje bezimienne, krótkowłose sreberko (48 dni)
niespokrewnione z powyższymi, 88 g
Rzecz jasna nie są to wszystkie chomiki, które obecnie u mnie mieszkają, ponieważ tychże jest 10 [Dynia, Szarlotka, Marcepan, Popiołek, Fretka, Perełka, Silver, Tina III, Tofik i bezimienny] + 4 gościnnie i zgoła nieplanowanie... Ciąg dalszy zdjęć wkrótce, gdy trochę się ogarnę :)
Szarlotka i truskawka
Fretka i truskawka
a tutaj gościnnie przyczajony brat bezimiennego ^^
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz